Norel i żurawina, czyli coś pod oczy dla skóry 30+ cz.2


Witajcie, dziś kolejny dzień pławienia się w żurawinowym luksusie. Jak wcześniej zapowiadałam, teraz skupiamy się na oczach i skórze w okół nich. Jak mówią: "Oczy są zwierciadłem duszy", więc było by szkoda, gdyby to zwierciadło oprawione było w byle jaką ramę...
Żurawina...troszkę rozpisałam się o niej w moim poprzednim poście, więc gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć o czym była mowa, odsyłam tam - KLIK

Dziś, wedle obietnicy, sięgam do kuferka NOREL, a tam?
Face Rejuve - Liftingujący krem pod oczy

Od Producenta: Krem polecany po 30. roku życia. Zawiera w swoim składzie:
  • ekstrakt z żurawiny (źródło wit.C), który stymuluje syntezę kolagenu, rewitalizuje i działa ochronnie na naczynka krwionośne,
  • żeń-szeń brazylijski (bogaty w aminokwasy, saponiny, wit.B1, B2, E, K, kwas patotenowy oraz sole mineralne) - energizuje, wzmacnia i pobudza odnowę komórek,
  • PEPHA-TIGHT (ekstrakt z alg i pullulan), który wygładza zmarszczki, poprawia napięcie i elastyczność skóry,
  • hialuronian sodu - utrzymuje odpowiednie nawilżenie w skórze,
  • witaminę E, która regeneruje naskórek, chroniąc go przed destrukcyjnym działaniem wolnych rodników.

Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Palmitate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Panthenol, Vitis Vinifera Seed Oil, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Arachidyl Glucoside, Cetearyl Glucoside, Lecithin, Sodium Hyaluronate, Sorbitol, Glucose, Tocopheryl Acetate, Citric Acid, Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract, Pfaffia Paniculata Root Extract, Pullulan, Algae Extract, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Magnesium PCA, Niacinamide, Ethylene Brassylate.

Pojemność: 15ml
Wartość rynkowa: 64zł (szczegółowa oferta - KLIK)

I co ja na to?                                                                                                                            
Skóra wokół moich oczu jest szczególnie wymagająca. Wystarczy nieodpowiedni krem/ żel/ korektor, a zaraz robi się czerwona, swędzi i jest mocno podrażniona - innymi słowy, szybko reaguje, jeśli coś jej nie odpowiada. W przypadku Norela, miałam pewne obawy, czy ten "luksus" mi nie zaszkodzi. Jednak tak się nie stało - ku mojej wielkiej uciesze - nie uśmiechało mi się, wychodzić do ludzi z opuchniętą skórą w okół oczu.

Działa czy nie działa?
To zależy czego po nim oczekuję. Przede wszystkim poprawienia napięcia skóry - działa! Napręża skórę i ujędrnia ją. Skóra wokół oczu wygląda wyraźnie na zdrowszą. Poniżej przedstawiam Wam zdjęcie bez makijażu. I przyznam, że dopiero na zdjęciu widzę kolosalną różnicę między tym co było wcześniej, a co jest teraz. Swoją drogą, pokazywanie oczu bez makijażu, jest dla mnie swoistą ekshibicją. Nie potrafię wyjść z domu bez choćby nałożenia tuszu na rzęsiska. Też tak macie?

...ale powracając do tematu :-)

FOTO PO ZASTOSOWANIEM KREMU NOREL



Zmarszczki oczywiście są, ale nie tak głębokie jak przed zastosowaniem kremu. Skóra wydaje się być w znacznie lepszym stanie. I to mi odpowiada!

A gdzie ten luksus?
Luksus pojawia się praktycznie od samego początku, czyli opakowania - szklana buteleczka z pompką, dodatkowo zapakowana w solidny kartonik... ja tam bym się nie pogniewała, gdyby szkło zamienić na plastik, z prostej przyczyny - wszystko leci mi z rąk! Objaw starości??? Generalnie z tym kremikiem - magikiem staram się obchodzić jak z jajeczkiem, by przypadkiem nie upadł mi na ziemię i nie roztrzaskał się. Wierzę jednak, że Producent postarał się o solidne szkło (przynajmniej tak wygląda) i tak szybko nie dojdzie do "podłogowej tragedii". Jednak wolę specjalnie nie sprawdzać wytrzymałości opakowania na uderzenia :-).



..poprzez użycie - Producent zastosował pompkę, która ma pomóc w aplikacji kremu. Przepadam za tego typu rozwiązaniem! Wystarczy nacisnąć pompeczkę i już lekko różowa substancja jest gotowa do użycia.



Zapach żurawiny w tym kremie jest praktycznie niewyczuwalny. Ba! W ogóle nie czuć tu żadnej nuty zapachowej. Przeciwnicy zapachów w kosmetykach będą wniebowzięci! Sam krem jest średnio gęsty, dzięki czemu wyśmienicie rozprowadza się na skórze. i wchłania się w mgnieniu oka.

...na samym działaniu skończywszy - nawilża, rewitalizuje, napina i odżywia. Czego chcieć więcej?

Jak ja to robię...
Krem stosuję 2x dziennie. Na oczyszczoną skórę wokół oczu, nakładam niewielką ilość kremu i wklepuję go opuszkami (czystych) palców. Krem po chwili znika, niczym za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Twarz gotowa jest do dalszych zabiegów.




Podsumowując: Norel - Face Rejuve - Liftingujący krem żurawinowy pod oczy, to dotyk luksusu na skórze. Poprawia napięcie skóry i nie uczula. W zestawie z rewitalizującym kremem żurawinowym z tej samej serii, stanowi niezastąpioną kurację dla skóry "szarej"  i zmęczonej. Poprawia ogólny wygląd skóry, a co za tym idzie - również i samopoczucie.

N-jak-Natura

Znajdziesz tu recenzje znanych i mniej znanych kosmetyków naturalnych. Receptury, dzięki którym możesz w prosty sposób stworzyć własny kosmetyk.

6 komentarzy:

  1. Może się skuszę. Na razie mam jeszcze ten z Sylveco ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Ale gdy Ci się skończy opakowanie, może skusisz się na Norel?

      Usuń
  2. żurawinowa moc :) świetny produkt, jak i kremik z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń